Naukowcy z NASA obliczyli „korytarz ryzyka”, hipotetyczny obszar, w którym asteroida mogłaby uderzyć w Ziemię, gdyby jej trajektoria skierowała ją w naszą stronę. Według tych szacunków kraje potencjalnie dotknięte epidemią znajdują się pomiędzy Ameryką Południową a Afryką, przez Ocean Spokojny i Azję Południową.
Zagrożone kraje to:
Ameryka Południowa: Wenezuela, Kolumbia, Ekwador
Azja: Indie, Pakistan, Bangladesz
Afryka: Etiopia, Sudan, Nigeria
Obliczenia te mają charakter wstępny i zostaną udoskonalone w miarę przyszłych obserwacji NASA.
Jakie byłyby skutki zderzenia?
Asteroida tej wielkości wchodząca w atmosferę z prędkością 17 kilometrów na sekundę (czyli około 38 000 km/h) spowodowałaby niezwykle potężną eksplozję, porównywalną do kilku megaton trotylu.
Konsekwencje będą zależeć od miejsca uderzenia:
Na morzu: może wywołać tsunami, które dotknie okoliczne wybrzeża.
Na lądzie: niszczycielska eksplozja, która może zrównać z ziemią całe miasto i spowodować pożary na przestrzeni kilku kilometrów.
NASA chce jednak uspokoić: ryzyko pozostaje bardzo niskie i może jeszcze bardziej się zmniejszyć w miarę nowych obserwacji.
Czy powinniśmy się martwić?
Na razie prawdopodobieństwo uderzenia pozostaje minimalne, a NASA w dalszym ciągu monitoruje 2024 YR4. Wiele asteroid uznawanych za groźne zostało w przeszłości wykluczonych z listy zagrożeń po dokładniejszych obserwacjach.
Astronomowie dysponują obecnie zaawansowanymi technologiami umożliwiającymi śledzenie i analizowanie tych ciał niebieskich. W przypadku udowodnionego zagrożenia można rozważyć rozwiązania takie jak odchylenie od impaktora kinetycznego (z sukcesem przetestowane podczas misji DART w 2022 r.).
Yo Make również polubił
Jak usunąć rdzę z narzędzi
To takie proste, piękne i pyszne, że zaskoczysz swoją rodzinę! Gwarantowana 100% receptura
Buraczki z chrzanem do słoików
Mój mąż i jego matka zjedli wszystko, co przygotowałam dla siebie i dzieci