Jedną kanapkę jedliśmy,
z jednego kubka piliśmy,
lody na lizy, a jabłka na gryzy były.
Latem kurz w rzece zmyliśmy,
zimą przemarznięci z gilem do brody, z górek zjeżdżaliśmy,
całe dnie po dworze lataliśmy.
Nie było probiotyków w kapsułkach,
była butelka kefiru i kiszona kapusta,
nie było mleka zdrowszego niż to ciepłe, spracowanymi rękami dojone.
Kąpiel w rzece bezpieczna była,
woda pita prosto ze źródła nikomu nie szkodziła.
Warzywa z ogródków kradliśmy,
zobacz więcej na następnej stronie
Reklama
Yo Make również polubił
Wystarczą 3 skuteczne składniki, a Twoje włosy odrosną bardzo szybko!
Racuchy na kefirze
O mój Boże. Nigdy nie sądziłam, że można wykorzystać w tym celu palony rozmaryn
Nałóż rumianek na stopy i zrelaksuj się! Kiedy zobaczysz efekt, będziesz zdumiony!