Poezja

Obrane, umyte ziemniaki starłam na drobnych oczkach tarki, tak jak na placki. Starte ziemniaki przełożyłam na gęste sito – odcisnęłam z nadmiaru wody – wodę ziemniaczaną zostawiłam na ok 15 minut by na dnie miski osadziła się skrobia. Do odciśniętych ziemniaków dodałam jajko, przeciśnięte przez praskę ugotowane ziemniaki, letnią okrasę, majeranek, czosnek, sól, pieprz oraz skrobię która osadziła się na dnie naczynia z ziemniaczanej wody – dokładnie wymieszałam. Gotowy farsz zawinęłam w sparzone liście kapusty. Dno naczynia żaroodpornego 35 x 25 cm wyłożyłam sparzonymi liśćmi które zostały niewykorzystane do gołąbków. Liście włoskiej kapusty posypałam kapustą kiszoną. Na kapustach ułożyłam ciasno gołąbki ( 18szt ) Pomiędzy gołąbki powtykałam liście laurowe i ziele angielskie. Całość zalałam sokiem z kapusty i przegotowaną wodą. Posypałam pokrojonym boczkiem ( 5 dag ) Naczynie nakryłam szczelnie folią aluminiową. Piekłam 30 minut w piekarniku nagrzanym do 200 st na 2 poziomie od dołu. Po tym czasie zmniejszyłam temperaturę do 180 – piekłam godzinę. Gdy kapusta była miękka zdjęłam folię – piekłam jeszcze 10 min by gołąbki delikatnie się zarumieniły. Smacznego.

Gotowe gołąbki podałam z kleksem kwaśnej śmietany. Świetnie smakują odsmażone na rumiano. Z wody od gołąbków można przygotować sos. W tym celu należy zlać do rondelka wodę z naczynia żaroodpornego, zagotować, zaprawić mąką wymieszaną z słodką śmietaną, doprawić do smaku solą i pieprzem gdy jest taka potrzeba. Sok z kiszonej kapusty uzyskałam z odciśnięcia kapusty którą kupiłam w kilogramowym wiaderku

Okrasa